czwartek, 10 kwietnia 2014

Kleine Füße unter der Decke
Czas snu jest aktywnością tak samo ważną jak czas czuwania. Sen od jawy odróżnia ograniczone postrzeganie zmysłowe. Ale śpiący organizm nie przestaje pracować, choć robi to w innej formie: stara się wykonywać kilka rzeczy naraz, aby odzyskać siły po minionym dniu, utrzymać swoje funkcje i przygotować się na kolejny dzień. Dobry sen gwarantuje dobre samopoczucie na jawie.

Fazy snu

Śpimy cyklami trwającymi od 90 do 120 minut. Na całonocny sen składa się od 3 do 6 takich cykli, a każdy z nich zawiera 5 faz:
  1. Zasypianie: o godzinie, o której zwykle zasypiamy, mózg wydziela hormony powodujące ziewanie i ospałość. Właśnie w tym momencie jest najłatwiej zasnąć. W miarę jak poddajesz się senności, mięśnie rozluźniają się, czujność maleje, a puls i oddech zwalniają. Czas trwania: 3 – 12 minut.
  2. Sen lekki (NREM): jesteś uspokojony, ale zewnętrzny bodziec (odgłos, dotyk) może Cię wybudzić. Czas trwania: 10 – 20 minut.
  3. Sen wolnofalowy lekki: oddech i tętno zwalniają i wyrównują się. Ruchy mięśni są niemal niedostrzegalne. Do śpiącego docierają jeszcze odgłosy z zewnątrz, ale już go nie budzą. Czas trwania: 10 minut.
  4. Sen wolnofalowy głęboki: zajmuje najwięcej całego czasu snu. Temperatura ciała spada, a oddech i tętno są zupełnie wyrównane. Ciało i mózg odpoczywają. Czas trwania: 15 – 20 minut.
  5. Sen paradoksalny (REM): zwiększa się aktywność elektryczna mózgu, oczy poruszają się i pojawiają się sny. Umysł jest wybudzony, ale nie ma zdolności postrzegania otoczenia. Puls i oddech są nieregularne, a zużycie powietrza i glukozy jest takie samo jak na jawie.
Rytm fal elektrycznych mózgu w czasie snu paradoksalnego przypomina rytm pracy mózgu na jawie. Chociaż śpiący jest nieruchomy, jego mózg wykazuje dużą aktywność. Sen paradoksalny stanowi 20% pierwszego cyklu i w czasie kolejnych godzin nocnych staje się coraz dłuższy. Trwa od 15 do 20 minut, co stanowi 25% czasu trwania całego snu.

Po co śpimy?

Sen umożliwia:
  • stymulację reakcji obronnych organizmu,
  • zarządzanie jego potencjałem energetycznym,
  • wzrost organizmu,
  • regulację temperatury i ciśnienia,
  • rozładowanie stresu i napięcia,
  • utrzymanie pamięci i procesu uczenia się,
  • wytwarzanie hormonów,
  • podział komórek.
W czasie snu wolnofalowego (lekkiego i głębokiego) organizm tworzy sobie zapasy energii na następny dzień, odzyskuje siły, a organy i tkanki regenerują się po wysiłku. W trakcie fazy snu wolnofalowego głębokiego odbywa się podział komórek i wytwarzanie hormonu wzrostu, dzięki któremu dzieci rosną, a dorośli dłużej wyglądają młodo. Natomiast sen paradoksalny to moment, w którym doświadczamy snów. Pozwala odreagować napięcie nerwowe, posortować wspomnienia z przeżytego dnia, zapisać informacje ważne i zapomnieć o najmniej istotnych. Chociaż snowi paradoksalnemu towarzyszy silna aktywność mózgu i duże zużycie energii, ten rodzaj snu jest niezbędny dla zdrowia psychicznego. W przeciwieństwie do snu wolnofalowego, który jest naładowaniem baterii od strony fizycznej, sen paradoksalny zapewnia higienę umysłu.

Objawy niedoboru snu

Mówi się, że sen nocny powinien trwać 7 – 8 godzin, i że czas ten obowiązuje wszystkich. Jeśli dla kogoś noc trwa za krótko, mówią o tym konkretne objawy:
  • Ziewanie: długi wdech, krótkie wstrzymanie powietrza, a potem krótki wydech, po którym zdarza się łzawienie lub przeciągnięcie się. Ziewanie stymuluje czujność i daje na chwilę dobre samopoczucie mimo zmęczenia.
  • Sińce pod oczami: w okolice oczu, gdzie skóra jest najcieńsza, napływa więcej krwi, co daje przyciemniony kolor skóry. Stopień przezroczystości skóry zależy jednak od danej osoby, a więc jedna niewyspana osoba może mieć sińce pod oczami, a inna nie.
  • Potrzeba używek: im dłużej pozostajemy w stanie czuwania, tym więcej gromadzi się adenozyny – substancji odpowiedzialnej za uczucie zmęczenia. Ten neuroprzekaźnik łączy się z receptorami układu nerwowego, tym samym wysyłając sygnał o tym, że musisz odpocząć. Używki takie jak kawa, mocna herbata czy coca-cola, nie eliminują zmęczenia – poprzestają na zamaskowaniu go, uniemożliwiając adenozynie połącznie z receptorami. Czujność jest tymczasowo zwiększona, ale potrzeba snu wcale się nie zmniejsza.

Sposób na kłopoty ze snem

Czytelnicy Poczty zdrowia znają różne sposoby na polepszenie snu: wyciszenie i przygotowanie się do snu, ćwiczenia, odpowiednia pozycja, temperatura, warunki zewnętrzne, rośliny, olejki eteryczne, dobry materac itd. A co powiemy o drzemce? Drzemka jest niezbędna dla tych, którzy muszą poprzestać na krótkim czasie snu (do 5 godzin) z przyczyn zawodowych, szkolnych czy też na własne życzenie (imprezy, rozrywka, telewizja itd.). Drzemka pozwala tym osobom wyrównać ujemny bilans snu. Drzemka przydaje się wszystkim – każdy doświadcza senności między godziną 13 a 15 i nie wynika to z trawienia (chociaż obfity posiłek może wzmocnić efekt). Jest to potrzeba organizmu, który domaga się chwili odpoczynku. Rytm naszego życia dzieli się przecież na aktywność i relaks – trzeba umieć przełączać się między tymi dwoma stanami.

Zmrużenie oczu kontra królewska sjesta

Drzemka „na zmrużenie oczu” trwa od 10 do 20 minut. Jest za krótka, aby wejść w sen głęboki, ale pozwala się odprężyć i pozostawia możliwość świadomego obudzenia się. Jej przeciwieństwo – „królewska sjesta”, trwa ponad godzinę i kończy się naturalną pobudką. Przy wychodzeniu ze snu paradoksalnego, czyli głębokiego, umysł jest splątany i czasem budzisz się z uczuciem niepełnej świadomości, które po jakimś czasie mija. W takim przypadku pobudkę można przyspieszyć kilkoma ćwiczeniami fizycznymi. Błyskawiczną drzemkę powinno się ucinać codziennie. Podobnie jak wszystkie inne czynności, można i tę umiejętność wyćwiczyć. Po takiej drzemce jest się bardziej wypoczętym, czujnym i gotowym do dalszej aktywności. Zmniejsza się też napięcie i stres. „Królewska sjesta” powinna być natomiast zarezerwowana dla:
  • dzieci,
  • osób pracujących w nocy: po skończonej pracy należy bezwzględnie zjeść śniadanie i odpocząć w jak najlepszych warunkach (bez narażania się na zakłócenia),
  • osób planujących krótszą noc: popołudniowa drzemka przygotuje Cię do pracy w nocy lub wyjścia ze znajomymi.
Godny uwagi jest paradoks, że drzemka pomaga osobom źle śpiącym w nocy. Przy prawdziwym niewyspaniu da się spać w każdym możliwym miejscu. Sam mam płytki sen, odkąd pamiętam i drzemki zdarzają mi się bardzo często. Do wyspania się w nocy potrzebuję ściśle określonych warunków (ciemność, cisza, dobry materac, umiarkowana temperatura), ale zdrzemnięcie się po południu przez 5 – 10 minut przychodzi mi bardzo łatwo. Oczywiście zdecydowanie wolę pozycję leżącą, ale dam sobie radę w każdym miejscu: i na ławce w parku, i na biurku, byle było czysto. Kładę się na plecach, zakrywam sobie czymś oczy (kapturem, czapką, szalikiem), biorę kilka głębokich wdechów… i wypadam z realnego świata na kilka minut. Efekt jest bezcenny – te kilka minut dodaje mi sił na kilka godzin. Tak, godzin! Do produktywnej pracy po południu i wieczorem; na przykład przy pisaniu kolejnego listu do Ciebie. No, to biorę się za następny! 

 Tekst pochodzi ze strony: https://www.pocztazdrowia.pl/sen-twoje-drugie-zycie/