Jak wygląda wizyta u lekarza
pierwszego kontaktu, sami wiemy najlepiej z własnego doświadczenia.
Możemy tylko naszym lekarzom współczuć, że
muszą pracować w takich warunkach. Nie rzadko mamy ochotę na … (jak to
pokazali autorzy filmu „Pora umierać”).
Pacjenci potrzebują
właściwej opieki, prawidłowego podejścia do jego dolegliwości, poprawnej
diagnozy jak również doboru właściwych metod i środków terapeutycznych.
Niestety na to wszystko tradycyjnej służbie zdrowia brakuje czasu. Pogoń za
pacjentem i zależność od finansów z publicznych funduszy, ograniczają
lekarzy jedynie do przepisywania tych samych szablonowych terapii i preparatów.
Nie mają oni czasu na dogłębne rozpatrywanie, w czym tkwi problem, tylko
próbują usunąć bolesne skutki naszych niedomagań. Tak ich niestety nauczyły
akademie medyczne – nierzadko sponsorowane przez koncerny farmaceutyczne.
Lekarze medycyny
ekologicznej pomimo tego, że swoją wiedzę posiedli na uniwersytetach
medycznych, pogłębiali ją w dalszym ciągu. Biorą przykład z wykładowców
i studentów tradycyjnej medycyny chińskiej, gdzie ogromną rolę ma
praktyka. Stanowi ona żywą tradycję. Nie można jej nauczyć się z książek
tylko od mistrzów. Bardzo ważną rolę w medycynie chińskiej odgrywa prawidłowa
diagnostyka. Wymaga ona nie tylko ogromnej wiedzy i inteligencji, ale
przede wszystkim ogromnej spostrzegawczości. Aby osiągnąć prawdziwy kunszt
mistrzowski potrzeba wielu, wielu lat. Nierzadko pod okiem swoich nauczycieli
adepci uczą się sztuk medycznych przez 20-30 lat.
Czerpiąc z dobrych
wzorców lekarze medycyny ekologicznej poświęcają pacjentowi odpowiednią ilość
czasu. Z obszernego wywiadu próbują znaleźć środowiskowe przyczyny naszych
dolegliwości (czytaj chorób) i opracowują nietoksyczne metody ich leczenia
oraz zapobiegania im.
Korzystają w swojej diagnostyce nie
tylko z wywiadu z pacjentem, ale także z osiągnięć najnowszych
metod diagnostyki. Poszukują przyczyny, a nie skutku dolegliwości. Takie
indywidualne podejście do chorego wymaga sporo czasu, którego lekarze medycyny
ekologicznej nieograniczeni kontraktami z funduszami zdrowia, mogą
poświęcić w odpowiedniej ilości. Fakt, iż często lekarze ci nie mają
kontraktów z funduszami zdrowia i ilość poświęconego nam czasu, decyduje
o tym, że wizyty u nich są dla przeciętnego człowieka dość drogie. Ale cóż
mamy cenniejszego niż własne zdrowie? O tym pisał już Jan Kochanowski
w swojej słynnej fraszce "Na zdrowie".
Podczas
wizyty u lekarza ekologa nie tylko będziemy opowiadać o wszystkim, co
ma związek z naszym zdrowiem, ale otrzymamy wyjaśnienia i nauki na
temat zdrowej diety i higienicznego trybu życia. Co to oznacza? Nic więcej
jak analizę czynników szkodliwych w codziennej diecie, miejscu, w którym
żyje, pracuje lub uczy się. Najważniejszym elementem medycyny ekologicznej jest
edukacja pacjenta. Lekarze medycyny ekologicznej leczą chorego, a nie
chorobę.
Ten
nurt medycyny ekologicznej prężnie rozwijający się w Europie Zachodniej
i Ameryce, stawia swoje pierwsze kroki także w Polsce. Nadmienić tu
należy, że ten rodzaj medycyny został zrównany z medycyną akademicką
i zaakceptowany decyzją PE (Rekomendacja nr 1863 z 13 marca
2009 r.) Wielkim propagatorem ekomedycyny wśród Polaków z kraju i zagranicy
jest pan Jerzy Maslanky – autor książki „Ekomedycyna”
i „Odlekarza do grabarza”. Niełatwo znaleźć w naszym kraju osoby
praktykujące medycynę ekologiczną. Często są oni krytykowani ze względu na
swoje podejście do medycyny lub po prostu nierozumiani. Aby skupić takich
lekarzy w jednym miejscu i pomóc chorym w ich odnalezieniu
i korzystaniu z ich porad zostało powołane do życia Stowarzyszenie Polska Akademia Medycyny Ekologicznej z siedzibą
w Katowicach. Jednym z jej założycieli jest właśnie Jerzy Maslanky.
PAME, bo tak w skrócie brzmi nazwa Stowarzyszenia
współpracuje z Amerykańską Akademią Medycyny Środowiskowej, wprowadzającej
w życie i propagujące najnowsze sposoby leczenia i diagnostyki
metodami ekologicznej medycyny.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOsobiście nigdy nie słyszałem o takim lekarzu, ale faktycznie i możliwe jest aby taka specjalizacja istniała. Ja jeśli mam iść do lekarza to zawsze wchodzę na https://cmp.med.pl/ i właśnie poprzez ten serwis rejestruję swoją wizytę. Świetna sprawa jak dla mnie i już teraz nie wyobrażam sobie innego wyjścia.
OdpowiedzUsuńJa niestety i takiego lekarza jeszcze nigdy nie miałam okazji być i w sumie to nie wiem czy kiedykolwiek będę. Zresztą jestem zdania, że w takich sytuacjach po prostu warto jest się ubezpieczać. Tym bardziej, że teraz pojawiła się nowość czyli ubezpieczenie od koronawirusa https://kioskpolis.pl/ubezpieczenie-od-koronawirusa/ i ja jestem zdania, że warto to robić.
OdpowiedzUsuń